Pępkocentryzm

Znów czerwone światło. Niech ta baba ruszy swoją 80-letnią dupę, bo już zielone miga, a ona nie jest jeszcze nawet w połowie pasów. Nosz kurwa! Nie widzisz, że się spieszę? Czy ona nie wie, jak to jest wejść spóźnionym na spotkanie z managementem, słuchać tych jęków, chrząków niezadowolenia i przyjmować spojrzenia jakbym im wszystkim żony wydymał jednego wieczoru? No pewnie, że nie, bo i skąd miałaby wiedzieć. Pewnie jest emerytowaną nauczycielką albo pielęgniarką… w każdym razie na bank nikim ważnym. Dreptała sobie przez życie spacerkiem i tak jej zostało. I co ja niby mam im powiedzieć? Że jakaś pomarszczona baba zablokowała Jana Pawła?
Nim „pomarszczona pielęgniarka ” zdąży zejść z pasów, wrzucasz jedynkę i z piskiem proporcjonalnym do swojej frustracji ruszasz mijając ją o włos.

Więc chcesz mi powiedzieć, że jesteś managerem? Och i do tego tak ważnym, że dali Ci służbowe auto? O iPhona i błyszczącego MacBooka nie będę pytać. Tak samo, jak o to, czy jesteś jednym z filarów korporacji, bez której cały system zawali się niczym dom z kartek, bo to oczywiste, że nie ma ludzi niezastąpionych – oprócz ciebie, of course.

Jedziesz więc swoim Volvo i bluźnisz na wszystkich, którzy jadą wolno, albo po prostu wolniej od Ciebie. Czyli na wszystkich. Na bank robią to celowo! To konspiracja świata wymierzona w Ciebie. A tak konkretnie to wymierzona w Twoje kwartalne targety i plany pięcioletnie. A niech no ci któryś zajedzie drogę. Gdyby tylko usłyszał, co masz mu do powiedzenia, z pewnością zrozumiałby swoją winę, kajał się i poszedł na kolanach do Częstochowy, albo i nawet do Medziugorie.

Stoisz. A w zasadzie przebierasz z nogi na nogę. Przez moment zaczynasz tupać, żeby dać wyraz twojemu zniecierpliwieniu. Czemu ci wszyscy ludzie musieli przyjść na pocztę/do banku/sklepu akurat, o 19:17, czyli dokładnie w tym samym momencie, co ty? Inne kolejki w innych miejscach – proszę bardzo! Tylko czemu do kurw… nędzy akurat tutaj? Z pewnością mogli to zrobić wcześniej albo później, albo w ogóle jutro! Przecież oni na bank mogą zrobić to innym razem, zwłaszcza że pewnie nikt z nich nie zarabia dziennie tyle ile ty w godzinę.

Nabierasz pewności siebie, zgodnie z darwinowską teorię rośniesz w siłę – ty pan i władca – samiec alfa a może nawet omega, drugi człowiek robi się mały, niczym mrówka. Ale przecież tak zbudowany jest świat, wszystkie te instytucje, które dają przewagę nad drugim człowiekiem, ekspresowe przejścia na lotnisku, oddzielne pokoje do obsługi klientów „Gold” bez kolejki za to z kawą i pocałowaniem w dupę przez dedykowanego konsultanta.

Łatwo jest uwierzyć, że świat się kręci tylko wokół nas, a nawet, jeśli jeszcze nie to z pewnością – powinien. Człowiek żyje swoje życie, żyje lepiej lub gorzej. Spotykają go szczęścia i nieszczęścia, uczy się tego i owego, wiele z tego nie da się wyczytać w żadnej książce czy poradniku. Na początku jest synem, później kochankiem, czasem ojcem, ale wreszcie każdy zostaje dziadkiem. Przychodzi moment, gdy nieważne jak wiele nadgodzin wypracowałeś dla swojej matki-korporacji, ilu urlopów nie wykorzystałeś, a ile anulowali ci w ostatniej chwili, (ale „everything was allright”, bo przecież firma pokryła koszty niezaistniałych wspomnień), i tak przyjdzie ten moment, gdy usłyszysz „To nic personalnego. Tomek po prostu jest młodszy, tańszy a do tego szybszy, no i ma lepsze wyniki w sprzedaży”.

A później zachorujesz, staniesz się nieporadny, może wręcz niesamodzielny. Stracisz siły i trafisz do tego szpitala, tego samego, w którym, gdy złamałeś rękę na nartach, przeklinałeś tych wszystkich dziadków, którzy akurat wymyślili sobie chorobę, właśnie kurwa teraz. I nagle przestaniesz być tym, czym / kim byłeś wcześniej. Ważnym tego świata, fundamentem korporacji, pracownikiem miesiąca, Staniesz się nikomu niepotrzebnym meblem, który od czasu do czasu ktoś odkurzy albo i nie. Trzy razy dziennie wleje do środka parę łyżek wodnistej papki jednocześnie mówiąc – Niedobry dziadek, nie chce jeść. Innym razem na korytarzu usłyszysz – Czemu tak się grzebiesz!? – bo pielęgniarka miała jeszcze zdrowe nogi i mogła jeszcze dość szybko przebierać, a Ty, stary mebel od dawna nie. Ona jeszcze umiała umyć się sama, a ty od 2 lat załatwiasz się o kaczki, ona potrafi też coś, co od dawna sprawiało Ci, coraz większa trudność – trafić łyżką do ust, już nawet z tego ciebie obdarto, bo łatwiej ciebie nakarmić niż sprzątać i prać ubrania po każdym twoim posiłku. A ona wyobraziła sobie, że te wszystkie różnice dają jej prawo do pogardy, do patrzenia z góry.

Ale nie wiercimy się tak jak panią badam! – powiedział lekarz do osiemdziesięcioro paro letniej pacjentki – Wiercimy!? Nóżkami? Co ty mówisz człowieku, do kogo?

To przekonanie, że stanowimy centrum świata, byłoby tylko trochę śmieszne i bardzo głupie, a może odwrotnie, gdyby, nie jak to pisał Młynarski „szczegóła drobna” – a mianowicie – drugi człowiek.

Newsletter

Dawid Adach

Co-Founder @ MDBootstrap.com / Forbes 30 under 30 / EO'er

For years I've been working as an IT Consultant in countries like Netherlands, Belgium, Poland or India developing enterprise class systems for the biggest companies within domain.

Since 2016 I'm co-founder of MDBotstrap.com - world class UI Framework used by NASA, Amazon, Nike, Airbus, Samsung, Apple and many other Fortune 500 Companies.

All author posts
Related Posts
  • Jak uczyć dzieci?

    Tato dostałam piątkę. – Gratuluję! – Ale Ala dostała szóstkę. Co byś odpowiedział swojemu dziecku w takiej sytuacji? Muszę przyznać, że moja relacja z nauką była burzliwa. W dzieciństwie rodzice oczekiwali ode mnie samych piątek i szóstek. Myślę, że to zrozumiałe z co najmniej dwóch powodów: W początkowych klasach byłem najlepszy w klasie, gdy poszedłem […]

  • Książkowa Agenda: Styczeń 2023

    Poza schematem. Sekrety ludzi sukcesu. Author: Malcolm Gladwell Moja ocena: 7/10 Często powtarzam, że mamy ogromne szczeście być tu gdzie jesteśmy bo fakt, że urodziliśmy się w danej szerokości geograficznej (patrząc na sytuacje na Ukrainie można nawet oszacować tę „dokładość” szcęścia na 100-150 km), danym roku czy konkretnej rodzinie jest zwykłym przypadkiem. Niemniej wciąż czasami […]

  • Czy jest jeszcze miejsce dla nowych firm?

    „Z żalem informujemy, że platforma Shopee zakończy działalność 13 stycznia o godz. 23:59” Czy doszliśmy do momentu w którym rynek jest już tak skonsolidowany, że nawet zniżki 25% i darmowa dostawa nie są w stanie zmienić układu sił? Shopee to jedna z najpopularniejszych platform zakupowych ze Wschodniej Azji oraz Brazylii. Shopee jest numerem jeden w […]