Newsletter #9

#2000 #2010 #2020

Ostatnio odebrałem ze szkoły Zuzię i wstąpiłem po żurawinę do osiedlowego sklepu. Nie żadnej sieciowej Żabki czy Biedronki tylko takiego rodzinnego spożywczaka na jednym z żoliborskich osiedli. Przechadzając się między sklepowymi półkami, zacząłem co raz mocniej otwierać oczy ze zdumienia patrząc na ceny produktów:

• Żurawina mały słoik – 8,90 zł
• Winogrono białe – 18 zł/kg
• Papryka czerwona – 15,9 zł /kg
• Oliwki „na wagę” – 140 zł / kg
• Szynka (najtańsza dostępna w sklepie) – 92 zł / kg
• Chorizo 50 g – 8,90 zł
• Pomidorki cherry 250 g – 16 zł

Wiem, że lokalny sklep to żadna statystyka.

Wiem, że w Warszawie jest drożej niż w innych częściach kraju.

Wiem, że ceny strasznie skoczyły (według GUS ceny żywności w kwietniu tego roku były droższe aż o niemal 10%!) , co tłumaczone jest covidem, choć jak twierdzą rolnicy oni wciąż oddają towary za bezcen, a całą sytuację wykorzystują pośrednicy.

Wiem też, że nie dzieje się to od wczoraj (gdy we wrześniu wróciliśmy z całą załogą do biura, nasz standardowy koszyk zakupów rzeczy do biura – papier, kawa, herbata, chemia – podrożał z 600 zł do prawie 750 zł :O)

Z ciekawości poszperałem w sieci i na podstawie danych statystycznych GUSu (Mały Rocznik Statystyczny) znalazłem zestawienie cen żywności w latach 2000, 2010 i lutego 2020 roku:

Jak widać, ceny nie rosną równo, są nawet takie, które tanieją (wódka). Niestety, produkty które spożywamy najczęściej (pieczywo/nabiał/warzywa) zdrożały najmocniej – jajka 36%, marchew 176% a ziemniaki aż o 325% procent.

Na pocieszenie zostaje fakt, że wyższe ceny papierosów wpływają na to, że z roku na rok Polacy palą co raz mniej.

#koncert #jassmine #jazz

Zanim COVID na powrócił do nas po wakacjach, miałem jeszcze szczęście pójść na prawdziwy concert do nowego klubu w podziemiach hotelu Nobu – Jassmine (o czym pisałem tu). Dziś, gdy jak śpiewa Kwiat Jabłoni (w wersji nomen omen kwarantannowej) – „Wzięli zamknęli mi klub”) większość koncertów jest przekładana lub odwoływana.

Na szczęście jednak nie wszystkie! JazzCorner zorganizwał streaming premierowego występu Sylwestra Ostrowskiego & Jazz Forum Talents właśnie w Jassmine, a całość można oglądać całkowicie z darmo na Facebooku:

https://www.facebook.com/watch/?v=3596463640438330

Koncert polecam zwłaszcza tym, którzy na co dzień nie słuchają Jazzu, lub tych którzy czują, że gdy jazzowa improwizacja wjedzie za mocno nie do końca rozumieją, jak ktoś w ogóle może tego słuchać 😉 Ten koncert to dobry wstęp do wspaniałego świata Jazzu – oglądajcie szybko, póki jest jeszcze dostępny za darmo!

#kino #Holland #szarlatan

Wybitna polska reżyserka i autorka światowego kina powraca opartym na faktach, zrealizowanym z rozmachem „Szarlatanem”.

Przywołując legendarną postać czeskiego zielarza, reżyserka wydobywa na światło dzienne jego tajemnice, emocje i pragnienia, na które jedynym lekarstwem jest fanatyczne oddanie pracy. „Szarlatan” pokazuje, że talent bywa przekleństwem, a władza zawsze łączy się z pychą. Tworząc fascynującą, pełną sprzeczności postać uzdrowiciela, Agnieszka Holland ucieka od odpowiedzi na pytanie, czy był ludowym lekarzem czy zwykłym oszustem. Prawda, która ją interesuje, dotyczy naszej wiary w cuda, tęsknoty za autorytetem, pragnienia, by żyć w zgodzie z naturą – także naszą własną.  

https://gutekfilm.pl/szarlatan-holland

Dobry, intrygujący i nieoczywisty. Czyli jak większość filmów Agnieszki Holland.

#IKEA #rozszerzonaRzeczywistosc

Brytyjczycy mawiają „desperate times require desperate measures„, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „nietypowe czasy wymagają nietypowych rozwiązań„. Wydaje się, że szwedzka IKEA wzięła sobie tę radę do serca i zamiast patrzeć jak jej przychody w związku z pandemią koronawirusa topnieją, zdecydowała się działać.

Zamiast czekać, aż rząd otworzy handel i ludzie wrócą do ich sklepów, zdecydowali się pozwolić ludziom zabrać meble do ich domów. A przynajmniej wirtualnie, a konkretnie – w rozszerzonej rzeczywistości 🙂

#film #polska #crowdsourcing

Muszę się przyznać, że gdy pierwszy raz usłyszałem, że grupa amatorów chce nakręcić film o historii polskiej szabli, oczami wyobraźni widziałem produkcję na miarę polskiego Wiedźmina z jeszcze bardziej okrojonym budżetem.

„Zrodzeni z szabli” to polski dokument, który został sfinansowany na platformie Polakpotrafi.pl.

Na stronie projektu czytamy:

W historii Polski szabla od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce. Jest elementem naszego hymnu, narodowej dumy, codziennej kultury i języka, najcenniejszą pamiątką rodzinną. Nie ma drugiej broni, która silniej kojarzyłaby się z chwałą polskiego oręża i stanowiła symbol rozpoznawalny na całym świecie. Nie ma, poza Japończykami, drugiej nacji, która taką estymą obdarzyłaby oręż.

Po obejrzeniu filmu z przyjemnością mogę powiedzieć, że zbyt pochopnie osądziłem twórców. Film ma ciekawą konstrukcję, jest podzielony na trzy wątki:

Pierwszy to wątek fabularny osadzony w latach 1612 – 1633 opowiadający historię Jana Jerlicza weterana wojny moskiewskiej, który powraca w rodzinne strony, by za namową przyjaciela rozpocząć edukację szermierczą jego syna Błażeja.

Drugim, równolegle idącym wątkiem jest opowieść jednego z najlepszych szabelników w Europie, Zbigniewa Juszkiewicza.

Trzeci wątek opowiada o odtworzeniu sztuki krzyżowej (staropolskiej koncepcji walki szablą), której podjął się szermierz Janusz Sieniawski wraz z synami.

Film zbiera świetne oceny (Filmweb: 8.1) a co ciekawe – sceny pojedynków są uznawane przez krytyków za najbardziej rzeczywiste sceny walki w filmach.

Film czasami pojawia się w telewizji dlatego warto sprawdzić profil na Facebooku, a jeszcze lepiej wesprzeć projekt kupując do niego dostęp na Vimeo. Cena 18,97 zł za wypożyczenie i 26,58 zł za zakup na zawsze są zdecydowanie zaniżone w stosunku do przyjemności jak da Wam obejrzenie tej polskiej dokumentalnej perełki.

#jedzenie #grzyby

„Grzyby nie mają wartości odżywczych” – ile razy słyszeliście to powiedzenie, bo ja chyba trzysta. I szczerze mówiąc długo w to wierzyłem.

Tymczasem okazuje się, że jako źródło pożywienia grzyby mogą równać się z warzywami, zbożami i owocami. Wysoka zawartość białka daje im dodatkową wartość odżywczą, którą nie mogą pochwalić się warzywa.

W grzybach jest mnóstwo witamin, w tym witamin z grupy B (tiaminy, ryboflawiny, niacyny), a także z grupy D. Ponadto, niektóre z nich (Soplówka Jeżowata) posiadają naukowo udowodnione właściwości powodujące regenerację naszych neuronów!

Jeśli dorzucimy do tego ich świetny smak (niedawno skończył się sezon na kurki, teraz możemy załapać się jeszcze na rydze) to wygląda na to, że może to być niebawem świetny substytut dla mięsa (już dziś wiele knajp jak np. Śródmieście w Gdyni serwuje pyszne burgery z pieczarką portobello)

Więcej informacji znajdziecie w ciekawym artykule „Królestwo grzybów detronizuje mięso” na podstawie książki „Biografia prawdziwka. Superbohater wśród grzybów” w przekładzie Małgorzaty Rost.

#100×100 #fotografia

100×100 to co prawda projekt który ukazał się w 2018 roku, ale pomyślałem, że warto przypomnieć go, ponieważ może nie wszyscy jeszcze o nim słyszeli.

Publikacja „100×100” – sto zdjęć na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, przedstawia unikatowe fotografie Polski dwudziestolecia międzywojennego.  Architekturę i mieszkańców rozwijających się miast, kadry z życia codziennego i świata polityki, świadectwa postępu naukowego, rozwoju kultury i sportu, a także postaci i żołnierzy, którzy przypominają historię odzyskania niepodległości.

Cały album do pobrania za darmo znajdziecie na stronie Archiwalnej Biblioteki Cyfrowej.

#byeBye

Jeśli podoba Ci się ten newsletter to będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się nim z innymi (najlepiej jeśli udostępnisz ten link albo post na Facebooku/Twitterze/Linkedinie – z góry dziekuję!).

Oczywiście zachęcam do zapisu jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, możesz zrobić to wykorzystując formularz poniżej 🙂